Dzisiejszy post należy do kosmetycznego trio firmy Pilomax w skład którego wchodzą: krok 1. szampon, krok 2. maska, krok 3. odżywka bez spłukiwania - cała seria skierowana jest do włosów farbowanych ciemnych. Produkty wylosowałam w loterii na jednym z blogerskich spotkań charytatywnych - wcześniej nie miałam do czynienia z produktami tej firmy.
Pierwszy raz spotkałam się z serią produktów, w której każdy z nich byłby z tzw. "innej parafii" - mają różne zapachy, kolory i konsystencje. Podczas używania tych produktów nie miałam farbowanych, ani bardzo ciemnych włosów - niemniej jednak, postanowiłam wypróbować na moich włosach w odcieniu ciemnego blondu.
Szampon regeneracja krok 1.
Dla mnie najsłabszy produkt z tej serii - jakbym miała opisać go jednym słowem "nijaki". Spełnia swoją podstawową funkcję czyli oczyszcza włosy i skórę głowy, jednak robi to większość szamponów rynku. Szampon ma lejącą konsystencję, która ucieka przez palce i nijaki zapach. Na szczęście nie obciąża włosów i nie przetłuszcza. Opakowanie mogłoby być lepsze.
Maska regeneracja krok 2.
Maska jest ciut lepsza od szamponu i zdecydowanie mogę Wam więcej o niej napisać. Spodobała mi się jej bardzo gęsta, treściwa konsystencja - może nie wygląda najciekawiej, ale na pewno nie można odmówić jej ciekawego zapachu palonej kawy. Troszkę się obawiałam tego produktu, gdyż zawiera w składzie hennę - nie miało to jednak większego wpływu na odcień moich włosów (bardzo jasne blondynki raczej nie powinny jej próbować). Zazwyczaj nakładałam ją na włosy na 5 minut, ale raz przytrzymałam ją przez 40 minut i miałam wrażenie, że jednak ta henna podbiła trochę odcień moich włosów (podkreślam - to mogło być tylko wrażenie). W ogólnej ocenie maska nie wypada jednak najlepiej, ponieważ słabo pielęgnuje włosy - nie zauważyłam by były bardziej miękkie, lepiej się rozczesywały czy poprawiła się ich kondycja. Pomysł na produkt fajny, wykonanie gorsze.
Odżywka bez spłukiwania regeneracja krok 3.
Zdecydowanie najlepszy i najciekawszy produkt tego zestawienia. Mgiełka pachnie cudownie <3 i zużyłam ją w ekspresowym tempie - taka to była przyjemność. Jest bardzo leciutka, szybko się aplikuje (wystarczy rozpylić), nie obciąża i nie przetłuszcza włosów. Czupryna po zastosowaniu tej odżywki jest miękka, gładka i super się rozczesuje. Jest to jedyny produkt z tej serii, który z miłą chęcią zakupię ponownie.
Chętnie w końcu produkty tej firmy bym wypróbowała na sobie ,jednak ta seria nie jest dla moich włosów:-)
OdpowiedzUsuńDobrze, że chociaż mgiełka Ci się spodobała :)
OdpowiedzUsuńTo coś dla moich włosów, ale szkoda, że nie najlepiej się sprawdziły ;/
OdpowiedzUsuńTo nie dla moich włosów :)
OdpowiedzUsuńlubię takie odżywki bez spłukiwania :)
OdpowiedzUsuńStosowałam maskę do włosów firmy Pilomax dedykowaną dla jasnych włosów, byłam bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńWidziałam dziś coś w aptece z tej fiirmy ;) Szkoda, ze szampon to po prostu 'zwyklak' :)
OdpowiedzUsuńNie używałam :)
OdpowiedzUsuńnie miałam okazji używać produktów tej firmy, ale chyba się nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńNie używałam tych produktów, ale przyznam, że kusi mnie odżywka bez spłukiwania.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem właśnie tej odżywki bez spłukiwania :) resztę sobie daruję skoro sobie średnie
OdpowiedzUsuńŁatwa aplikacja, piękny zapach - nie dziwię się, że zużyłaś ją najszybciej. Ciekawi mnie ta henna w składzie.
OdpowiedzUsuń