Palmolive, Gourmet - Źel pod prysznic Chocolate Passion


Która z nas nie kocha czekolady ? Sądzę, że jest to uzależnienie większości osób na tym świecie. Dziś zaprezentuję wam iście czekoladowy deser dla naszej skóry, który UWAGA - nie tuczy ! Czy może być coś przyjemniejszego ? Zabrać ze sobą pod prysznic butelkę prawdziwej rozkoszy - takie rzeczy tylko z Palmolive.




Żel pod prysznic Palmolive Chocolate Passion pojawił się w nowej odsłonie jakiś czas temu na półkach w Rossmannie.  Natknęłam się na niego w poszukiwaniu czegoś ciekawego pod prysznic. Ten zapach od razu mnie zauroczył i chociaż takie zapachy kojarzą mi się raczej z okresem jesienno-zimowym - nie mogłam się powstrzymać i wrzuciłam go do swojego koszyka. 

Szata graficzna jest jak najbardziej na plus w porównaniu z poprzednią wersją tego żelu. Butelka została pokryta folią, która w dotyku jest raczej tępa co w jakimś stopniu niweluje wyślizgnięcie się nam z rąk pod prysznicem. Sam kształt jest bardzo wygodny - butelka bardzo dobrze układa się w dłoni. 




A teraz to co tygryski lubią najbardziej - czyli zapach - powiem krótko, to była miłość od pierwszego wąchnięcia. Pachnie bosko, i nie jest to oczywisty zapach czekolady, bo wyczuwalne jest w nim także kakao. Mi ten żel swoim zapachem przypomina budyń czekoladowy, z resztą podobna jest jego konsystencja. Jeśli o pozostałe walory chodzi - konsystencja jest w sam raz, a piana jaką tworzy daje prawdziwą frajdę pod prysznicem. Ubolewam tylko nad tym, że jego cudowny zapach nie utrzymuje się na skórze zbyt długo - chciałoby się go czuć zdecydowanie dłużej.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz