Witajcie serdecznie,
Nie wiem czy już dotarła do Was ta informacja czy nie - w ubiegłym tygodniu informowałam Was na facebooku o tym, że zamówiłam pudełko Joy Box. Jest to nowa propozycja pudełek z kosmetykami na polskim rynku. Koncepcja jest trochę inna niż w przypadku ShinyBox czy beGlossy gdyż wiece co jest w środku i częściowo je sami kompletujecie !
W pudełku grudniowym otrzymałam 6 produktów standardowych, które wchodzą w skład klażdego pudełka oraz miałam do wyboru 1 produkt semi-selektywny, 1 produkt selektywny oraz 1 prezent. Pudełko kosztowało 49 zł - wysyłka była bezpłatna. Jeśli macie ochotę zobaczyć co jest do wyboru to zapraszam na stronę Joy Box
A tak prezentuje się moje pudełko:
W standardzie otrzymujemy 6 produktów (na zdjęciu pominęłam saszetkę peelingu enzymatycznego z Bielendy). Żele pod prysznic Original Source uwielbiam, więc obecność kokosowej wersji jest dla mnie jak najbardziej na plus - bez wątpienia się przyda. Pasta do zębów też należy do produktów, które się używa więc spoko. Z wazeliny firmy Vaseline nie byłam początkowo zadowolona, jednak wczoraj spróbowałam i zmieniłam zdanie :) jest świetna szczególnie na suche łokcie. Lip Tint z Bell okazał się chyba największym zaskoczeniem tego pudełka - cudowny kolor, genialna konsystencja, a na ustach wygląda bosko ! Miniatura kremu do rąk Eveline również znajdzie swoje zastosowanie :)
A teraz to, co sobie wybrałam: Ultra odżywcze masło do ciała z minerałami z morza martwego firmy APIS pojemność 200 g - jest to pełnowymiarowy produkt, Balsam do ust Balmi, którego nie będę otwierać bo obecnie mam jajeczko EOS, które muszę zużyć - ten komuś sprezentuję. Jeśli chodzi o produkt selektywny to wybór był naprawdę ogromny od Organique, Pat&Rub po Giorgio Armani - ja skusiłam się na Shiseido Tonik łagodząc Benefiance o pojemności 75 ml.
Podsumowując, jestem bardzo zadowolona z pudełka - wszystkie produkty chętnie przetestuję. Mam nadzieję, że przyszłe edycje będą równie udane :)
Zastanawiałam się nad jego zakupem, ale jednak kosmetyki podstawowe mi nie odpowiadały.
OdpowiedzUsuńAle produkty jakie były do wyboru bardzo fajne :)
Mam dokładnie takie same odczucia. :)
UsuńUwielbiam żele pod prysznic Original Source - pięknie pachną, a kokosowy jest jednym z najlepszych :)
OdpowiedzUsuńReszta produktów też świetna;
Świetne pudełeczko - następne z chęcią zamówię (o ile zawartość będzie ok). =)
OdpowiedzUsuńAle fajowe pudełko! :D Nigdy nie kupowałam boxów, ale na ten chyba się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńświetne pudełko i ciekawa zawartość :)
OdpowiedzUsuńbogate to pudełko, zawartość w większości spodobałaby mi się ;)
OdpowiedzUsuńnie słyszalam o tej odmianie pudełek, ale zawartość robi wrażenie ;)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się to pudełeczko:)
OdpowiedzUsuńUlala pudełko na wypasie :D
OdpowiedzUsuńNie zamówiłam pudełka ze względu na "standardowe wyposażenia" i na brak funduszy obecnie,
OdpowiedzUsuńale mam nadzieję, że kolejne mnie zaskoczą i je zamówię.
Żele z OS lubię, ale niestety wersja kokosowa jest dla mnie najgorsza :<
Mnie kusił peeling z Organique strasznie, sadziłam, że to właśnie na niego się wszyscy rzucą :D
Fajne, fajne te pudełeczko :)Miłych testów Ci życzę :)
OdpowiedzUsuńjakoś to pudełeczko do mnie przemawia :) Chyba kupie :D
OdpowiedzUsuńStandardowe produkty nie zachwycają, ale pozostałe są świetne :)
OdpowiedzUsuńO, wreszcie ktoś pokazuje swoje pudełeczko :-)) Kusi mnie, ale te podstawowe produkty jakoś mnie zniechęcają :(
OdpowiedzUsuńPudło genialne ;) Chyba w grudniu sobie zamówię ;)
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad zakupem tego pudełeczka ;D I pewnie je kupię, ale ostatnio postanowiłam sobie że zanim siebie czymś nagrodzę to muszę coś zrobić ;D więc póki co muszę troszkę poczekać :D
OdpowiedzUsuńŚwietna zawartość tego pudełeczka. Jeszcze o nim nie słyszałam, ale zapowiada się genialnie.
OdpowiedzUsuńChętnie bym kiedyś zapolowała na Balmi ;)
OdpowiedzUsuńFajne pudełeczko ;) Chyba najlepsze ze wszystkich boxów.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa forma tego pudełka :) Chyba lepsza niż SB i GB
OdpowiedzUsuńtakie rozwiazanie mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńŚwietne pudełko. To naprawdę dobra opcja, że można samemu wybrać chociaż część produktów.
OdpowiedzUsuńFaktycznie zawartość pudełka jest bardzo ciekawa - zastanawia mnie jak to masło do ciała Apis się sprawdzi u ciebie :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że można po części samej skomponować zawartość.
OdpowiedzUsuńSpodobało mi się to pudełko:)
OdpowiedzUsuńwłaśnie czekam na swoje pudełeczko :-)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję że szybko do mnie przywędruję
już jestem ciekawa co będzie w styczniowym pudełeczku :-)
Kusi mnie te pudełeczko oj kusi, tym bardziej, że w środku jest mój ulubiony Lip Tint z Bella, w którym zakochałam się już jakiś czas temu;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne to pudełeczko i muszę przyznać, że kusi mnie niesamowicie :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o takich pudełeczkach ale fajnie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńWersja pudełeczka z lutego aż tak nie zachwyca, ale jest wiele przydatnych produktów :)
OdpowiedzUsuń